Maszyna dalej nie działa a ja wykańczam to co udalo mi się uszyć i oczywicie Wam to pokażę. Z racji tego, że nie chcę rezygnować z jarmarku zakupiam sobie czesankę i będę filcowała:) Stawiam pierwsze kroki, więc zakupiłam sporo kolorów w małych ilociach - zdjęcie przedstawia mega miszmasz kolorów który mam:)
Zobaczymy co z tego powstanie:)

Pozdrawiam Was słonecznie:)
PS: Dziękuje Wam za wsparcie i komentarze:)
O, filcowanie - czyli dla mnie czarna magia :) Ciekawa jetem wielce rezultatów!
OdpowiedzUsuńOla twórz,twórz może przyjadę na kiermasz i coś zakupię:)) A kiedy ten kiermasz sie odbywa? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki i na efekty filcowania czekam-koniecznie sie pochwal co Ci wyszlo:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplo.