Obserwatorzy

niedziela, 8 stycznia 2012

Nowe życie Łucznika

Nie sądziłam, że to jeszcze możliwe, ale moje modły zostały wysłuchane i mój prehistoryczny Łucznik otrzymał nowe życie:) Został odstawiony do Pana co to się zna na takich starych maszynach do szycia ( mój Łucznik na ze 35 lat) i Pan go naprawił. Maszyna wróciła do mnie na święta. Jeszcze nie miałam okazji z niej skorzystać :( http://www.blogger.com/img/blank.gifW międzyczasie wróciłam do haftu krzyżykowego co pokazałam TUTAJ

PS: Zmieniłam szatę graficzną! W tle Olsztyn ze starych fotografii:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz